flickr.com |
Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta. Samo zapisywanie
dokąd pieniądze „uciekły” nie sprawi, że będzie ich uciekać mniej. Trzeba nasze
wydatki okiełznać i zamiast patrzeć gdzie uciekają, planować gdzie mają trafić
(tak mniej więcej brzmi definicja budżetu według Dave’a Ramsey’a speca od
finansów J)
Zrozumienie tej prawidłowości uważam niejako za przełom w
zarządzaniu domowymi finansami. Pierwszy budżet powstał na początku października i w dużej mierze
opierał się na wskazówkach Michała Szafrańskiego.
Oczywiście trochę go przerobiliśmy, ale główna idea była dla nas bardzo inspirująca.
Nasz pierwszy budżet domowy
Pierwszy budżet powstał na trzech stronach zeszytu A5 i był
bardzo kolorowy. Na pierwszej stronie spisaliśmy dochody i wydatki stałe. Wtedy
wydawało nam się, że jedzenie, paliwo, itp. to są wydatki stałe, ale już w budżecie
listopadowym są wyliczone jako wydatki zmienne.
Druga strona zawierała wydatki nieregularne, takie które
mogliśmy na początku miesiąca przewidzieć. Uważam to za najlepszy element
domowego budżetu, ale o tym może innym razem. Trzecia strona miała być
planowaniem oszczędności i niestety ta część wypadła najsłabiej.
Dochody i wydatki stałe
Bardzo ważne jest ustalenie jakimi środkami w tym miesiącu
dysponujemy. Wypłaty stałe wpływają na nasze konta ok. 3 dni przed końcem
miesiąca, więc automatycznie ustaliliśmy, że środki zarobione we wrześniu stały
się budżetem październikowym, zarobione w październiku listopadowym itd.
W pierwszym budżecie w kategorii wydatki stałe mieliśmy
mnóstwo rzeczy. W budżecie na listopad zostały tam tylko naprawdę stałe pozycje
– czynsz, opłata za parking, abonamenty za telefony komórkowe, raty kredytu i
nasz fundusz na przyjemności. Może to dziwne, ale jedzenie, paliwo itp. przenieśliśmy do wydatków nieregularnych.
Całkowicie zrezygnowaliśmy z proponowanego przez Michała funduszu
wydatków nieregularnych. Sama idea wydaje się być logiczna i sensowna, ale
jakoś mnie nie przekonała. Może jeszcze do tego dorosnę J
Wydatki nieregularne
Są to przede wszystkim zakupy ubrań, sprawy związane z
samochodem, zakupy książek i prasy, chemia, leczenie, imprezy, prezenty itp. Jest
to właściwie największa i najbardziej pojemna kategoria do której dołączyliśmy
jeszcze jedzenie i spółkę. Dlaczego?
Tą kategorię jest nam wbrew pozorom najłatwiej kontrolować. Na
początku miesiąca już wiadomo ile mniej więcej będą nas kosztowały imieniny u
cioci lub wesele znajomych. Znając te koszty łatwiej będzie nam zrezygnować z
weekendu w SPA czy z kolacji w drogiej restauracji. Bardzo ładnie możemy regulować
te wydatki układając je pod względem ważności. Np. jeśli w tym miesiącu muszę
zapłacić ubezpieczenie za samochód to mogę zrezygnować z książek i kupić je w
przyszłym miesiącu, kiedy ten wydatek nie będzie tak odczuwalny.
Oszczędności
Ta strona bardzo ładnie wyglądała w propozycji Michała, ale
niestety u nas nie zdała egzaminu. Próbowaliśmy planować co zrobimy z
oszczędnościami, ale chyba najlepiej najpierw dopracować pierwsze dwie pozycje J
Na podstawie przychodów i kosztów mogę przewidzieć ile pieniędzy mogę wpłacić
na moje konto oszczędnościowe, ale nic poza tym. Więc o bardziej skomplikowanym
planowaniu nie ma mowy.
Nasz drugi budżet domowy
Bardzo różni się od pierwszego. Pierwszy robiliśmy na ślepo.
Nie znaliśmy wydatków, a szacunki okazały się nie zawsze trafione. Mimo to
pomysł o ułożeniu budżetu był spontaniczny (Tak, musimy to zrobić natychmiast!
- ja), ale też zrównoważony (No, ale musimy też mieć jakieś pieniądze awaryjne.
– mój luby). Od początku wiedzieliśmy, że nie uda nam się „zamknąć” budżetu.
Dlatego jednocześnie spisywaliśmy wszystkie wydatki i to pozwoliło nam napisać
bardziej realny plan listopadowy.
Jak stworzyć budżet domowy?
|
|
|
|
|
I to by było na tyle. Osobiście planuję zmieniać nasz domowy
budżet i sposób jego planowania tak często, aż dojdziemy do budżetu idealnego. I
wtedy na pewno się o tym dowiecie J Póki co, budżet został
dostosowany do listopada i zobaczymy.
Jeśli doczytałeś aż tutaj to dziękuję za wytrwałość i życzę
powodzenia w Twoim planowaniu budżetu.
Bardzo ciekawe uwagi. Życzę powodzenia w pisaniu bloga.
OdpowiedzUsuńOj wbrew pozorom zarządzanie budżetem domowym nie jest wcale takie trudne, należy tylko objąć odpowiednią strategię i się do niej stosować :). Powiem szczerze, że wyczytałam u Ciebie wiele przydatnych rad - czas je wdrążyć w życie :).
OdpowiedzUsuńMalwina - najważniejsze to zacząć, a później dostosowywać do zmin w naszym życiu :-)
UsuńJa w tym roku nauczyłam się porządnie planować budżet domowy i zarządzać przy okazji pieniędzmi w firmie! Udało mi się zaoszczędzić tyle firmowych pieniędzy, że w przyszłym roku będę mogła zainwestować w nowe oprogramowanie microsoft dynamics partners , które pomoże mi w zarządzaniu! Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńJestem zwolenniczką zarządzania budżetem domowym. Dzięki temu mamy kontrolę nad tym jaka gotówka jest wydawana w każdym miesiącu. Możemy też skutecznie ograniczyć wydatki i przeznaczyć pieniądze na wyznaczony cel. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJeżeli jeszcze mamy pojazd to musimy mieć chociaż obowiązkowe ubezpieczenie OC. W takim wypadku aby sporo zaoszczędzić ja za każdym razem korzystam z kalkulatora https://kioskpolis.pl/kalkulator-oc-ac/ który daje mi możliwość wybrania najbardziej korzystnej dla mnie polisy ubezpieczeniowej.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem w przypadku planowania domowego budżetu warto znaleźć tanie ubezpieczenie na mieszkanie. W tym celu warto skorzystać z porównywarki ubezpieczeń mieszkaniowych jak ta www.ubezpieczeniemieszkania.pl, gdzie znajdziemy najtańsze oferty z całego internetu.
OdpowiedzUsuńFajną opcją jest zakup ubezpieczenia na życie z https://rankomat.pl/ubezpieczenia-na-zycie/kalkulator, gdzie możemy wybrać dodatkowy produkt, który umożliwi nam oszczędzanie.
OdpowiedzUsuńKoniec roku się zbliża, to dobrze zrobić podsumowanie i od razu planowanie kolejnego budżetu. Warto do tych wydatków dopisać kupno ubezpieczenia AC i bezpiecznie wejść w nowy rok :) https://ubezpieczamy-auto.pl/ubezpieczenie-assistance/
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem. Bardzo dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńOstatnio na https://www.mfind.pl/ czytałem, że za budżet domowy zdecydowanie częściej odpowiadają kobiety. Aż 40% z nich deklaruje, że zajmuje się planowaniem finansów. W Waszych gospodarstwach domowych jest podobnie?
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko też zależy od naszych miesięcznych wydatków, bo tego może się trochę uzbierać. Zwłaszcza jeśli mamy jakieś stałe opłaty, jak na przykład składki ubezpieczeniowe. Jednak takie planowanie domowego budżetu jest bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńNie ukrywam, że czasem troszkę trzeba się nagimnastykować, aby wszystko załatwić, dlatego tak ważny jest wybór odpowiedniego ubezpieczyciela. Ja myślę, że polecić Wam mogę kalkulator OC https://beesafe.pl/kalkulator-oc-ac/ . Skorzystajcie, a w razie ewentualnych stłuczek nie będzie żadnych problemów.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuń