![]() |
flickr.com |
Podsumowanie październikowe zawiera odniesienie do września. Jeśli np. nasze wydatki wzrosły to obok wydatków zobaczycie czerwony procentowy wzrost w stosunku do poprzedniego miesiąca. Jeśli jednak udało nam się poprawić wynik zobaczycie zielony procencik, który pokaże zmianę. W sytuacji, gdy nic się nie zmieniło będzie tam okrągłe zero. Z dochodami oczywiście podobnie, ale odwrotnie :-)
We wrześniu obchodziliśmy nie tylko pierwsze urodziny bloga, ale też świętowaliśmy naszą pierwszą rocznicę oszczędzania :-) Bardzo ładnie się to zbiegło ze zwiększonymi dochodami i pozwoliło trochę poszaleć z zakupami na zimę. Trochę też poimprezowaliśmy ;-) Mimo to, nasze oszczędności stale rosną - kwota z wpisu Ile można zaoszczędzić w rok? jest już większa, a my jesteśmy coraz bliżej osiągnięcia swoich celów na 2014 :-)
DOCHODY
Dochody ogółem | 140,0% | ||
Stałe | 0,0% | ||
Dodatkowe | 3989,0% | zwrot z inwestycji w kokos, odsetki z oszczędności, ale przede wszystkim "wczasy pod gruszą" i wypłata za dwa dodatkowe zlecenia |
W październiku nasze dochody pobiły wszystkie rekordy! Na nasze konta wpłynęło prawie 3 razy więcej pieniędzy niż z naszych podstawowych pensji. Nie mogę się doczekać, kiedy takie sumy będą pojawiać się regularnie :-D Największym zastrzykiem pieniędzy były wypłaty za dwa zlecenia, które realizowaliśmy jeszcze we wrześniu. Kolejnym, wypłata środków za wczasy pod gruszą od regularnego pracodawcy. Poza tym wpłynęły kolejne odsetki z konta oszczędnościowego (które są coraz większe i już wynoszą prawie 10 zł miesięcznie!) i zyski z inwestycji w pożyczki społecznościowe na kokosie.
WYDATKI
Wydatki stałe: Pojawiły się nowe raty kredytu - wzięliśmy laptopa na raty (mimo, że mogliśmy sobie pozwolić na zakup za gotówkę). Ale wiadomo - wciąż budujemy zdolność kredytową na nasze mieszkanie :-) Rozpoczęliśmy intensywne poszukiwania nowego operatora - na razie najkorzystniej wypada ziemniak, ale jeszcze rozglądamy się za aparatem, żeby też to ująć w kalkulacjach. Co do przyjemności to katastrofa. Większe wpływy pozwoliły nam zrealizować budżet na przyjemności trochę do przodu i na kolejne miesiące stopujemy w tej kategorii :-)
Względnie stałe: W górę poszybowały wydatki na jedzenie, a to za sprawą jedzenia na mieście. Trochę przytłoczyły nas zajęcia październikowe - doszło mnóstwo nowych obowiązków, i na chwilę się zapomnieliśmy. Ale spokojnie wracamy do dobrych nawyków i dobrze wiemy jak wydawać mniej na żywność :-) Po naprawach auto trochę odpoczywało, a i pogoda nas rozpieszczała, więc sprawy transportowe wyszły nas taniej. Imprezy i odzież trochę przerażają, ale tłumaczę sobie, że tak naprawdę to były inwestycje :-) W imprezach są dwa wyjazdy na diamentowe wesela, na których oczywiście wyłapaliśmy wiele cennych wskazówek jak wytrzymać ze sobą 60 lat i kilka wypadów ze znajomymi :-) A odzież to głównie dwie pary porządnych skórzanych butów na zimę. ...no i sukienka ;-)
Nieregularne przewidywalne: Uzupełniliśmy trochę domową biblioteczkę - też w pozycje finansowe. Niebawem na blogu zapowiadana na fejsie recenzja książki Dany z bloga kobiecefinanse.pl Poza tym oprócz prezentów na rocznice, zaczęliśmy też kompletować prezenty na Boże Narodzenie. Jeśli jeszcze się tym nie zainteresowaliście to najwyższy czas ruszać do sklepów! Zainwestowaliśmy też w swoją edukację - mam nadzieję, że trafnie ;-)
Niespodzianki: Po wrześniowych wybrykach naszego auta udało się prawie uniknąć niespodzianek w październiku :-)
Wydatki ogółem | 78% | ||
Bezwzględnie stałe | 86% | ||
czynsz | 0% | ||
raty | 2799900% | wzięliśmy kolejny sprzęt na raty | |
telefony | -2% | nieznaczny spadek | |
przyjemności | 571% | przypływ większej gotówki pozwolił nam poszaleć ;-) | |
Względnie stałe | 113% | ||
jedzenie | 89% | jedzenie na mieście! | |
transport | -51% | znów piękna pogoda, więc auto odpoczywało :-) | |
chemia | -34% | ||
imprezy | 162% | poszaleliśmy! | |
prasa | 18% | ||
odzież | 12239900% | przygotowania do zimy :-( | |
Nieregularne przewidywalne | 162% | ||
książki | 599900% | ||
prezenty | 258% | dwa diamentowe wesela i małe zapasy na Boże Narodzenie :-) | |
wyposażenie | 206% | ||
edukacja | 47% | inwestujemy w siebie! | |
Niespodzianki | -93% | prawie do zera :-) |
Względnie stałe: W górę poszybowały wydatki na jedzenie, a to za sprawą jedzenia na mieście. Trochę przytłoczyły nas zajęcia październikowe - doszło mnóstwo nowych obowiązków, i na chwilę się zapomnieliśmy. Ale spokojnie wracamy do dobrych nawyków i dobrze wiemy jak wydawać mniej na żywność :-) Po naprawach auto trochę odpoczywało, a i pogoda nas rozpieszczała, więc sprawy transportowe wyszły nas taniej. Imprezy i odzież trochę przerażają, ale tłumaczę sobie, że tak naprawdę to były inwestycje :-) W imprezach są dwa wyjazdy na diamentowe wesela, na których oczywiście wyłapaliśmy wiele cennych wskazówek jak wytrzymać ze sobą 60 lat i kilka wypadów ze znajomymi :-) A odzież to głównie dwie pary porządnych skórzanych butów na zimę. ...no i sukienka ;-)
Nieregularne przewidywalne: Uzupełniliśmy trochę domową biblioteczkę - też w pozycje finansowe. Niebawem na blogu zapowiadana na fejsie recenzja książki Dany z bloga kobiecefinanse.pl Poza tym oprócz prezentów na rocznice, zaczęliśmy też kompletować prezenty na Boże Narodzenie. Jeśli jeszcze się tym nie zainteresowaliście to najwyższy czas ruszać do sklepów! Zainwestowaliśmy też w swoją edukację - mam nadzieję, że trafnie ;-)
Niespodzianki: Po wrześniowych wybrykach naszego auta udało się prawie uniknąć niespodzianek w październiku :-)
Oszczędności wciąż rosną :-) Ponieważ dużo zarobiliśmy to procent nie jest powalający, ale suma na koncie wygląda coraz lepiej :-) Jak zwykle zasililiśmy też nasze inwestycje - kolejne środki pracują dla nas na kokosie oraz dokupiliśmy następne jednostki funduszy.
Teraz jesteśmy na etapie poszukiwania nowego konta oszczędnościowego - na obecnym od początku grudnia spada oprocentowanie, a poza tym powoli dochodzimy do górnej granicy środków :-)
Teraz jesteśmy na etapie poszukiwania nowego konta oszczędnościowego - na obecnym od początku grudnia spada oprocentowanie, a poza tym powoli dochodzimy do górnej granicy środków :-)
* Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś to nie zapomnij mnie polubić na fejsie (przekroczyliśmy 100 fanów!!! :-)) - Facebook Gosia Oszczędza
i obserwować na twitterze - Twitter Gosia Oszczędza
Gratuluje wypłatek ;) szkoda, że nie ma czystych kwot ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :-)
UsuńMogę zdradzić, że nasze dochody przekroczyły 9 000 zł :-)
Ależ się dużo działo! Zimą zawsze są większe wydatki na odzież, ja właśnie się rozglądam za jakimś płaszczem porządnym i już się boję ile mnie to będzie kosztowało...
OdpowiedzUsuń10 zł odsetek z oszczędności to już spora kwota, rocznie to przecież uzbiera się na dobry obiad z deserem :)
Zimowy płaszcz kupiłam w lutym na przecenie, więc teraz już nie ma problemu ;-)
UsuńZabawne ja w tym miesiącu też zarobiłem więcej niż w poprzednim i również wydałem znacznie więcej, ale cóż tłumaczę to sobie tym że człowiek czasem jak sobie przykręci za mocno śrubę musi w końcu odreagować. Ps dziwię się że nie gracie na giełdzie. Tzn dziś to może faktycznie jeszcze zły czas ale za 2-3 lata będzie znowu milusio :)
OdpowiedzUsuńCały czas pogłębiamy wiedzę i jak tylko będziemy gotowi na większe ryzyko to pewnie spróbujemy z giełdą :-)
UsuńGosiu:) bardzo dobry wynik, oby częściej dochody były takie konkretne, a co do wydatków ważne że są przemyślane i co jeszcze potrzebne;) Optymalny zakup pozwala zaoszczędzić na przyszłość, pozdrawiam Hann;))
OdpowiedzUsuńDzięki Hann! Przemyślane zakupy to podstawa :-)
UsuńNo taki zastrzyk gotówki działa z całą pewnością motywująco. Praca (przemyślana) przynosi zawsze efekty. Gratuluję roku wytrwałości w blogowaniu i życzę pomysłów, zacięcia i oczywiście dużych zarobków.
OdpowiedzUsuńDziękuję i mam nadzieję, że takiej motywacji będzie coraz więcej ;-)
UsuńRównież jestem Gosia, ale z oszczędzaniem u mnie krucho, gdyby nie lokata, która mobilizuje do oszczędzania, wydałabym wszystko :))
OdpowiedzUsuńHmm, już w kolejnym blogu czytam o kokos i może pora się tym portalem zainteresować.
OdpowiedzUsuńW tekście nie ma nic o Adsense, czyżbyś z niego nie korzystała?
Korzystam, ale kwoty jeszcze są wirtualne. Niedługo pojawi się tekst o zarobkach z bloga i tam na pewno znajdziesz kilka słów o adsense :-)
UsuńCzekam na ten tekst.
UsuńKiedyś ktoś powiedział, że pieniądze lubią ciszę ;) więc w pełni popieram procentowe podawanie Twoich zarobków. Niemniej jednak szkoda, że pomimo "nagłego" wzrostu przychodów pokręciłaś też swoje wydatki. Wiem, że to kusi, ale ... w długim terminie tylko pilnowanie wydatków pozwala wygospodarować dodatkowe oszczędności. Zresztą sama dobrze wiem jak to działa. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW pełni rozumiem Twoją chęć aby trochę zaszaleć :) I od oszczędzania trzeba czasem odpocząć.
OdpowiedzUsuńGratuluję wytrwałości w blogowaniu!
Oj ta wytrwałość została ostatnio mocno nadwyrężona...
UsuńW sumie dobry post. Rachunki pochłaniają lwią część wypłaty. Zapraszam tu: http://www.oszczednemamy.pl/
OdpowiedzUsuńchyba ktoś poszedł wydawać oszczędności bo dawno posta nie było :D
OdpowiedzUsuńSpokojnie - nie wydaję wszystkiego! :-)
UsuńAle do wpisów już się zbieram. Teraz niestety choróbsko mnie zmogło, ale obiecuję poprawę!
bardzo wyczerpująca analiza :)
OdpowiedzUsuńTrzynaście miesięcy oszczędzania?! Wow! Gratuluję wytrwałości! Przede wszystkim podziwiam za takie rozsądne podejście do "ciuchowych" zakupów - ja w tej kwestii mam jeszcze sporo pracy przed sobą:)
OdpowiedzUsuńSuper, gratuluję wytrwałości!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem dokładności z jaką Państwo prowadzą swoje obliczenia! Życzę z całego serca powodzenia i pomyślności!
OdpowiedzUsuńGosiu, mam nadzieję, że nie zniknęłaś całkiem...
OdpowiedzUsuńCzekam na podsumowanie grudnia :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku i skrupulatności w prowadzeniu rozrachunków domowego budżetu! Fajnie prowadzony blog - zapraszam do jego bezpłatnej promocji na mojej platformie
OdpowiedzUsuńGosiu, gdzie jesteś? :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja się niepokoję... Gosiu, czemu milczysz? :-) Czekamy na powrót!
OdpowiedzUsuńGosiu, czekamy! :)
OdpowiedzUsuńCześć Gosia,
OdpowiedzUsuńCzy można wiedzieć w jaki fundusz inwestujecie?
Zapraszam do zapoznania się z moją strategią inwestycyjną i prognozami na rok 2015
http://finanseosobiste101.blogspot.com/2015/01/moja-strategia-inwestycyjna-na-rok-2015.html
http://finanseosobiste101.blogspot.com/2015/01/prognozy-na-rok-2015.html
Wszystkiego dobrego w 2015 :)
OdpowiedzUsuńCzy będzie podsumowanie grudnia / całego poprzedniego roku? Nie tylko ja czekam :) Czy kiedykolwiek spotkałaś się z samodzielnym budowaniem wiarygodności kredytowej : https://infopozytywni.pl/informacja-pozytywna-dla-konsumentow/ ?
Czy to koniec bloga?
OdpowiedzUsuńTo nie koniec :-)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka zawirowań, ale niedługo przygotuję kolejne wpisy. Chwilę może zająć nadrobienie zaległości, ale już się do tego biorę. Zapraszam już niedługo :-)
Oszczędzanie jest bardzo ważne w dzisiejszych czasach. To znakomicie, iż opisuje Pani wszystkie swoje wydatki. Z pewnością te wskazówki przydadzą się naszym klientką. Pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuńW 2015 nie było grudnia i postanowień noworocznych? Może konto noworoczne z premią?
OdpowiedzUsuńKarta Twisto z prostą do zdobycia premią 100 zł w punktach Twisto.
OdpowiedzUsuńCiekawy blog
OdpowiedzUsuńFajnie tutaj - dzięki za kom.
OdpowiedzUsuń