Nasze postanowienia noworoczne nie były zbytnio zawiłe. Okazało się, że ich realizacja też jest raczej prosta. (Mówię to oczywiście teraz z perspektywy czasu, bo w styczniu jeszcze czułam, że są to prawdziwe wyzwania). Największą trudność jednak sprawia mi monitorowanie naszych postępów. A teraz okazało się jeszcze, że żeby to komuś wytłumaczyć, to chyba będę potrzebować kilku stron! Spokojnie nie napisałam aż tyle :-D
Mam nadzieję, że uda mi się przedstawić nasz system w jak najprostszy sposób. Bo tak naprawdę nie jest wcale skomplikowany. Pamiętacie moje cele na 2014 r.? Były tylko i aż cztery, więc niby nie dużo. Wzięliśmy się za ich realizację od początku stycznia i z lepszym lub gorszym rezultatem trwamy w tych postanowieniach. Jak wiecie, po drodze pojawił się też zupełnie nowy cel, którego w styczniu jeszcze nie planowaliśmy. Poniżej lista celów, ich stopień wykonania i krótki komentarz :-)
1. Zakończenie budowania funduszu awaryjnego - uzbierać dwie kolejne pensje na koncie oszczędnościowym - 100%
Tak naprawdę cel został wykonany. Nasze oszczędności są już większe niż dwie kolejne pensje, ale nie wszystkie znajdują się na koncie oszczędnościowym. Część z nich pracuje na lokatach, więc tak do końca spokojnie na koncie nie leżą :-) Oczywiście w tym miejscu nie kończymy i będziemy wyrabiać 300% normy ;-D
2. Inwestycje - 4% dochodu z inwestycji - 7,5%
Jest to procent od oszczędności na koncie oszczędnościowym oraz zyski z udzielonych i już spłaconych pożyczek społecznościowych. Dotychczasowe dochody z oszczędności pozwoliły nam wypracować już ponad 7% początkowych założeń. Biorąc pod uwagę, że do tej pory w ogóle nie zajmowaliśmy się inwestowaniem i pomnażaniem pieniędzy w ten sposób, uważam to za świetny wynik :-)
3. Fundusz wakacyjny - połowa miesięcznych dochodów - 20%
Jeśli chodzi o budowanie funduszu wakacyjnego, to zgodnie z założeniami z tego wpisu, 20% naszych dodatkowych dochodów, jest przeznaczane na ten cel. Do tej pory udało się uskładać już 1/5 potrzebnej nam kwoty. Poważniejszy urlop planujemy dopiero w październiku, więc powinniśmy zdążyć, zwłaszcza, że fundusz awaryjny już jest gotowy :-)
4. Fundusz mieszkaniowy - solidna kwota, jak największy wkład własny - 0%
Cel czwarty kuleje :-( Ale wszystko dlatego, że priorytetem był fundusz awaryjny i dopiero teraz zaczną się prawdziwe zmagania z funduszem mieszkaniowym. Wszystko ponad wyżej ustalone kwoty będzie przeznaczone właśnie na to.
5. Fundusz weselny - ???
Po drodze (właściwie to w styczniu) doszedł nam jeszcze jeden ważny cel finansowy. Możecie go śledzić w specjalnej serii o tanim weselu :-) Na razie wciąż nie ustaliliśmy górnej granicy, więc nie wiem ile tak naprawdę mamy i ile będziemy potrzebować. Środki będą potrzebne dopiero w przyszłym roku, a ogólny kosztorys pojawi się niedługo - zaraz po zakończeniu wszelkich ustaleń itp. Jednak cały czas z myślą na ten cel, planujemy kolejne budżety, znajdując środki na ten ważny dla nas cel.
Jak idzie realizacja waszych postanowień? A może całkiem porzuciliście już noworoczne cele? W takim razie do pracy macie jeszcze 8,5 miesiąca na ich realizację :-)
Przypominam też, że blog Gosia Oszczędza bierze udział w konkursie na Ekonomiczny blog roku 2014 - jeśli podoba Ci się to co tu robię, a wpisy wydają Ci się wartościowe - śmiało oddaj swój głos klikając w poniższy obrazek. Będę wdzięczna za każdy głos :-)
1. Zakończenie budowania funduszu awaryjnego - uzbierać dwie kolejne pensje na koncie oszczędnościowym - 100%
Tak naprawdę cel został wykonany. Nasze oszczędności są już większe niż dwie kolejne pensje, ale nie wszystkie znajdują się na koncie oszczędnościowym. Część z nich pracuje na lokatach, więc tak do końca spokojnie na koncie nie leżą :-) Oczywiście w tym miejscu nie kończymy i będziemy wyrabiać 300% normy ;-D
2. Inwestycje - 4% dochodu z inwestycji - 7,5%
Jest to procent od oszczędności na koncie oszczędnościowym oraz zyski z udzielonych i już spłaconych pożyczek społecznościowych. Dotychczasowe dochody z oszczędności pozwoliły nam wypracować już ponad 7% początkowych założeń. Biorąc pod uwagę, że do tej pory w ogóle nie zajmowaliśmy się inwestowaniem i pomnażaniem pieniędzy w ten sposób, uważam to za świetny wynik :-)
3. Fundusz wakacyjny - połowa miesięcznych dochodów - 20%
Jeśli chodzi o budowanie funduszu wakacyjnego, to zgodnie z założeniami z tego wpisu, 20% naszych dodatkowych dochodów, jest przeznaczane na ten cel. Do tej pory udało się uskładać już 1/5 potrzebnej nam kwoty. Poważniejszy urlop planujemy dopiero w październiku, więc powinniśmy zdążyć, zwłaszcza, że fundusz awaryjny już jest gotowy :-)
4. Fundusz mieszkaniowy - solidna kwota, jak największy wkład własny - 0%
Cel czwarty kuleje :-( Ale wszystko dlatego, że priorytetem był fundusz awaryjny i dopiero teraz zaczną się prawdziwe zmagania z funduszem mieszkaniowym. Wszystko ponad wyżej ustalone kwoty będzie przeznaczone właśnie na to.
5. Fundusz weselny - ???
Po drodze (właściwie to w styczniu) doszedł nam jeszcze jeden ważny cel finansowy. Możecie go śledzić w specjalnej serii o tanim weselu :-) Na razie wciąż nie ustaliliśmy górnej granicy, więc nie wiem ile tak naprawdę mamy i ile będziemy potrzebować. Środki będą potrzebne dopiero w przyszłym roku, a ogólny kosztorys pojawi się niedługo - zaraz po zakończeniu wszelkich ustaleń itp. Jednak cały czas z myślą na ten cel, planujemy kolejne budżety, znajdując środki na ten ważny dla nas cel.
Jak idzie realizacja waszych postanowień? A może całkiem porzuciliście już noworoczne cele? W takim razie do pracy macie jeszcze 8,5 miesiąca na ich realizację :-)
Przypominam też, że blog Gosia Oszczędza bierze udział w konkursie na Ekonomiczny blog roku 2014 - jeśli podoba Ci się to co tu robię, a wpisy wydają Ci się wartościowe - śmiało oddaj swój głos klikając w poniższy obrazek. Będę wdzięczna za każdy głos :-)
Follow my blog with Bloglovin
Podziwiam Panią za trwanie w swoich postanowieniach i to kilku... Ja co roku walczę ze swoim słomianym zapałem. Miałam postanowienie i realizowałam je przez styczeń, a potem przestałam, w sumie sama nie wiem dlaczego. Ale ma Pani rację - jeszcze 8,5 miesiąca na realizację postanowień ;)
OdpowiedzUsuńPrzejdźmy od razu na Ty :-) I oczywiście zachęcam do powrotu do postanowień - 8,5 miesiąca to jeszcze mnóstwo czasu na ich realizację. Do dzieła!
UsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńa propos nowego roku... Postanowiłem oszczędzić na rozliczaniu deklaracji podatkowych z urzędem skarbowym rozliczając się w domu, zamiast w biurze rachunkowym. W związku z tym zapytam, jaki polecicie dobry program pit dzięki któremu zrobię to samodzielnie?
Wartościowe informacje
OdpowiedzUsuń